Nasiona to życie
Wiosna to najlepszy czas, by uważnie i z miłością spojrzeć na… nasiona.
Należy im się szacunek, bo w nich zapisany jest potencjał życia!
Należy im się szacunek, bo w nich zapisany jest potencjał życia!
Być może do tej pory myśleliśmy o nich jak o czymś zwyczajnym: to po prostu ziarenka, z których wyrastają rośliny. Jeśli tak, zmieńmy nasze nastawienie i spójrzmy na nie jak na świętość, bowiem to w nich kryje się DNA istnienia. Każdy z nas może powodować życie, może zasiewać, sadzić, zalesiać. Nawet jeśli nie mamy nawet kawałka własnej ziemi, każdy z nas ma doniczkę, a paczka nasion kosztuje kilka złotych. Zioła na parapecie, pomidory w skrzynce na balkonie mogą rosnąć z myślą… o nas.
I to wcale nie jest przenośnia. Osoby, które zetknęły się już z terminem permakultura, rozumieją w czym rzecz. Ekologiczne, wręcz holistyczne rolnictwo, oparte jest między innymi o niezwykłą wiedzę, jaką przekazała światu Anastazja - dziewczyna z syberyjskiej tajgi. Wiedzę, dotyczącą nie tylko roślin a wszelkich dziedzin życia, spisano w dziesięciu tomach i wydano pod wspólnym tytułem „Ogrody Anastazji. Dzwoniące cedry Rosji”.
A oto, co niezwykła Anastazja proponuje w kwestii właściwego wysiewu.
Nasiono, które chcemy posadzić, należy wcześniej potrzymać w ustach przez co najmniej 9 minut. Dokładnie wiadomo, dlaczego tak właśnie trzeba zrobić. Po pierwsze nasionko styka się wówczas ze śliną, która zawiera informację o naszym DNA. Po drugie liczba dziewięć mówi o pełnym cyklu, jaki powtarza się w życiu człowieka.
Nasze dane zostają zapisane na „dysku” nasionka. Teraz wie, czego nam potrzeba, jakich witamin i minerałów musi nam dostarczyć. Kolejnym krokiem jest potrzymanie nasiona w dłoniach, później ogrzanie go swoim oddechem, a następnie położenie go tak lub - jeśli nasion jest więcej - rozłożenie ich w taki sposób lub, by mogły „zobaczyć” niebo i cały kosmos. To ważny moment: nasionko właśnie ustala najlepszy moment na wykiełkowanie.
Teraz stańmy boso na ziemi, gdzie chcemy je umieść. Poprzez stopy, nasz pot razem z toksynami wsiąka w podłoże, a ziemia zapisuje wszelkie biochemiczne informacje o nas. Roślina, która wzrośnie w tym miejscu, będzie rosła „o nas”, czyli o naszych potrzebach. Gdy wyda owoce, staną się one nie tylko pożywieniem ale i lekarstwem.
Nie podlewajmy jej od razu po wysiewie, zróbmy to dopiero po trzech dniach.
W czasie kiedy wzrasta podejdźmy do niej co jakiś czas, dotknijmy jej, jeśli jest to dla nas naturalne, możemy także do niej mówić. Najważniejsza jest jednak nasza dobra intencja: rośliny, tak jak i zwierzęta, odbierają nas telepatycznie.
Ta prastara wiedza była kiedyś znana ludziom na ziemi, ale została zapomniana, wyparta przez nowoczesne, ogólnodostępne, łatwe w stosowaniu, ale często szkodliwe medykamenty.
Każdy z nas mógłby zrobić coś dla Ziemi. To czas, gdy nasza planeta szczególnie tego potrzebuje i prosi o wsparcie.
Wystarczy kupić torebkę nasion, kwiatów lub roślin, które łatwo się przyjmują i rozsiać je na ugorach. Pod lasem, na pustych skwerach, pod blokami, gdzie jest smutno, udeptana trawa lub w skrzynkach na klatkach schodowych, na własnych, pustych do tej pory, balkonach.
Spójrzmy także inaczej na rośliny, które do tej pory nazywaliśmy chwastami. Natura nie dzieli swych zbiorów na lepsze i gorsze.
Potrzebne jest wszystko. Dlatego zamiast je uporczywie wyrywać, podcinajmy je tylko. Warto wiedzieć, że każdy z „chwastów” pełni ważną rolę. Na przykład perz, którego kłącza są bardzo rozbudowane, wychwytuje i wiąże metale ciężkie.
Inne z kolei mają za zadanie przekazywać roślinom uprawnym informacje dotyczące wzrostu, dlatego mechaniczne i bezmyślne ich usuwanie, nie służy nikomu.
:)
OdpowiedzUsuńJak dużo czasu poświęcasz na pielęgnowanie ogrodu, że wygląda tak pięknie? Ja dopiero stoję przed zadaniem założenia swojego ogrodu i jedyne czego jestem pewna, to to że u mnie nie obejdzie się bez zakładania ogrodów w Poznaniu przez firmę Iglaczek. Ich realizacje i metamorfozy ogrodów bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńU mnie akurat w ogrodzie na początek trzeba wykonać wiele prac, aby móc cokolwiek zasadzić. Sprawdzam sobie właśnie narzędzia, które będą mi do tego potrzebne i z pewnością skorzystam sobie z oferty https://jptech-maszyny.pl , która jest naprawdę imponująca.
OdpowiedzUsuńU mnie teraz tematem numer jeden zdecydowanie jest trawnik. Zastanawiam się, w jaki sposób go przygotować, jak szybko rośnie i jak go pielęgnować, aby zawsze wyglądał dobrze. Jeśli jesteście ciekawi, to koniecznie wejdźcie na stronę https://piekneprzydatne.pl/jak-dlugo-wchodzi-trawa-poznaj-etapy-wzrostu-trawy/ po wszystkie najpotrzebniejsze informacje.
OdpowiedzUsuń