Poznaj sekret, zmień świat
Powszechnie się sądzi, że katedra Notre-Dame - czyli Nasza Pani powstała na cześć Matki Jezusa, Maryi. To tylko częściowa prawda. W rzeczywistości budowla została wzniesiona w hołdzie dla każdej kobiety.
Zakon Templariuszy, czyli Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa został założony w XI wieku przez chrześcijańskiego zakonnika Hugues de Payns. Przez kolejne dziesięciolecia organizacja umacniała swoją potęgę na wiele sposobów, przede wszystkim pomnażając swój majątek.
Templariusze zaczęli budować specyficzne katedry, ale w sposób absolutnie przemyślany. Strzelisty budynek z wieżami i oknami wypełnionymi witrażami jest dla wtajemniczonych energetyczną strukturą kobiety. Energia, jaka tworzy się wewnątrz jest implozyjna, czyli kumulująca. To znaczy, że wchodząc tam, nie tylko możemy podziwiać niezwykłe dzieła architektoniczne i malarskie, ale i dokonywać w sobie samym głębokiej przemiany alchemicznej.
Jaką wielką tajemnicę znali Templariusze i co zostało zapisane w murach ich katedr?
Otóż, wiedzieli oni, że każda kobieta jest kreatorką życia. Z jednej strony to oczywiste, wszak to ona tworzy ze swego ciała nowego człowieka - dziecko. Jednak Templariusze wiedzieli także, że każda z kobiet ma niezwykłą moc.
Kiedy sprowadzimy to do poziomu biologii, zobaczymy jądro mitochondrialne, w którym oprócz substancji galaretowatej zwanej matriksem, jest jeszcze coś - nić. Owa tajemnicza nić występuje tylko u kobiet. Jest nieaktywna do tego momentu, w którym kobieta zda sobie sprawę ze swojej mocy. Niestety, przez tysiące lat, kobiety rodziły się i umierały bez świadomości, że posiadają w sobie świętego Graala. - W istocie, one same nim są - utrzymuje terapeuta, religioznawca, socjolog i pedagog, Marek Taran, którego wykłady na temat świętej żeńskości budzą coraz większe zainteresowanie.
Dlaczego? Bo kobieta, kiedy jest w swojej boskiej mocy, wchodzi w stan, w którym jej hormony wydzielają określoną substancję. Noszą one nazwę sekrecji.
To stąd pochodzi słowo - sekret. Kobieta może w tym momencie dzielić się ze swoim mężczyzną tym boskim balsamem, zaś on, dzięki swojej partnerce, może dostąpić całkowitego spełnienia i duchowej pełni.
Wówczas właśnie, w kosmicznym zjednoczeniu, obydwoje - kobieta i mężczyzna - są w stanie podnosić wibracje nie tylko swojej rodziny, ale i całej planety. Dzisiaj, poziom jej degradacji, a także ilość nieszczęścia i niesprawiedliwości jakie panuje na tym świecie wynika bezpośrednio z faktu, iż przez całe wieki kobiety były ciemiężone, traktowane z pogardą i przemocą. Tysiące lat braku równowagi między energią żeńską i męską zaowocowały takim stanem, jakiego dziś doświadcza cała ludzkość.
Według mistyków symbol róży to energia kobieca zamknięta w kwiecie, którego płatki ułożone są fraktalnie, podobnie jak w dalii, jeżówce czy kwiecie lotosu.
Zgodnie z mistyczną myślą znających sekret każda kobieta jest różą, a raczej trzema różami. Pierwsza, biała symbolizuje jej dziewczęcość i niewinność. Druga, czerwona mówi o przejściu do świata dojrzałych kobiet. Trzecia róża, czarna symbolizuje kobietę świadomą swojej mocy, tę, która dotarła do źródła i może się nim dzielić ze światem.
Ile kobiet w sposób absolutnie świadomy dotarło do tego miejsca? Wciąż za mało, by zmienić wibracje i podnieść całą planetę.
Jednak zmiana cały czas się dokonuje i tworzą ją głównie kobiety przy wsparciu tych mężczyzn, którzy nie tylko nie wypierają się istnienia w nich pierwiastka kobiecego, ale są z niego dumni.
Marek Taran, często pytany jest o rolę, jaką pełnią w świecie mężczyźni.
Bo skoro to kobieta prowadzi ich obydwoje do oświecenia, to co właściwie powinni robić mężczyźni?
- Kiedyś, gdy rodził się chłopiec, głoszono, że oto pojawiło się nowe Słońce - wyjaśnia religioznawca i terapeuta - Zadaniem słońca jest chronić i ogrzewać Różę, czyli dawać bezpieczeństwo swojej partnerce, aby ona miała szansę wzrosnąć, aby miała czas i możliwość wejrzeć w siebie, odkryć kim naprawdę jest, a później podzielić się z nim największym sekretem istnienia.
Zapraszam na kolejne wpisy.
Zakon Templariuszy, czyli Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa został założony w XI wieku przez chrześcijańskiego zakonnika Hugues de Payns. Przez kolejne dziesięciolecia organizacja umacniała swoją potęgę na wiele sposobów, przede wszystkim pomnażając swój majątek.
Templariusze zaczęli budować specyficzne katedry, ale w sposób absolutnie przemyślany. Strzelisty budynek z wieżami i oknami wypełnionymi witrażami jest dla wtajemniczonych energetyczną strukturą kobiety. Energia, jaka tworzy się wewnątrz jest implozyjna, czyli kumulująca. To znaczy, że wchodząc tam, nie tylko możemy podziwiać niezwykłe dzieła architektoniczne i malarskie, ale i dokonywać w sobie samym głębokiej przemiany alchemicznej.
Jaką wielką tajemnicę znali Templariusze i co zostało zapisane w murach ich katedr?
Otóż, wiedzieli oni, że każda kobieta jest kreatorką życia. Z jednej strony to oczywiste, wszak to ona tworzy ze swego ciała nowego człowieka - dziecko. Jednak Templariusze wiedzieli także, że każda z kobiet ma niezwykłą moc.
Kiedy sprowadzimy to do poziomu biologii, zobaczymy jądro mitochondrialne, w którym oprócz substancji galaretowatej zwanej matriksem, jest jeszcze coś - nić. Owa tajemnicza nić występuje tylko u kobiet. Jest nieaktywna do tego momentu, w którym kobieta zda sobie sprawę ze swojej mocy. Niestety, przez tysiące lat, kobiety rodziły się i umierały bez świadomości, że posiadają w sobie świętego Graala. - W istocie, one same nim są - utrzymuje terapeuta, religioznawca, socjolog i pedagog, Marek Taran, którego wykłady na temat świętej żeńskości budzą coraz większe zainteresowanie.
Dlaczego? Bo kobieta, kiedy jest w swojej boskiej mocy, wchodzi w stan, w którym jej hormony wydzielają określoną substancję. Noszą one nazwę sekrecji.
To stąd pochodzi słowo - sekret. Kobieta może w tym momencie dzielić się ze swoim mężczyzną tym boskim balsamem, zaś on, dzięki swojej partnerce, może dostąpić całkowitego spełnienia i duchowej pełni.
Wówczas właśnie, w kosmicznym zjednoczeniu, obydwoje - kobieta i mężczyzna - są w stanie podnosić wibracje nie tylko swojej rodziny, ale i całej planety. Dzisiaj, poziom jej degradacji, a także ilość nieszczęścia i niesprawiedliwości jakie panuje na tym świecie wynika bezpośrednio z faktu, iż przez całe wieki kobiety były ciemiężone, traktowane z pogardą i przemocą. Tysiące lat braku równowagi między energią żeńską i męską zaowocowały takim stanem, jakiego dziś doświadcza cała ludzkość.
Według mistyków symbol róży to energia kobieca zamknięta w kwiecie, którego płatki ułożone są fraktalnie, podobnie jak w dalii, jeżówce czy kwiecie lotosu.
Zgodnie z mistyczną myślą znających sekret każda kobieta jest różą, a raczej trzema różami. Pierwsza, biała symbolizuje jej dziewczęcość i niewinność. Druga, czerwona mówi o przejściu do świata dojrzałych kobiet. Trzecia róża, czarna symbolizuje kobietę świadomą swojej mocy, tę, która dotarła do źródła i może się nim dzielić ze światem.
Ile kobiet w sposób absolutnie świadomy dotarło do tego miejsca? Wciąż za mało, by zmienić wibracje i podnieść całą planetę.
Jednak zmiana cały czas się dokonuje i tworzą ją głównie kobiety przy wsparciu tych mężczyzn, którzy nie tylko nie wypierają się istnienia w nich pierwiastka kobiecego, ale są z niego dumni.
Marek Taran, często pytany jest o rolę, jaką pełnią w świecie mężczyźni.
Bo skoro to kobieta prowadzi ich obydwoje do oświecenia, to co właściwie powinni robić mężczyźni?
- Kiedyś, gdy rodził się chłopiec, głoszono, że oto pojawiło się nowe Słońce - wyjaśnia religioznawca i terapeuta - Zadaniem słońca jest chronić i ogrzewać Różę, czyli dawać bezpieczeństwo swojej partnerce, aby ona miała szansę wzrosnąć, aby miała czas i możliwość wejrzeć w siebie, odkryć kim naprawdę jest, a później podzielić się z nim największym sekretem istnienia.
Zapraszam na kolejne wpisy.